Sieci społecznościowe: przyjaciele czy wrogowie Twojego zdrowia żywieniowego?

[Artykuł zaktualizowany dnia 03/11/2023]

Podobnie jak wiele mediów, takich jak prasa gwiazd, sieci społecznościowe są uznawane za nośnik kultu wyglądu. Świadczy o tym reakcja Francji, która w swoim projekcie ustawy o zdrowiu z 2015 r. chciała ograniczyć dostęp do stron zachęcających do anoreksji.

Przed czytaniem dalej

Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale pasjonuję się odżywianiem i zdrowiem.

Artykuły, które znajdziesz na mojej stronie, są wynikiem dogłębnych badań, którymi chciałbym się z Tobą podzielić. Chciałbym jednak podkreślić, że nie jestem specjalistą w dziedzinie zdrowia i że moje porady nie powinny w żaden sposób zastępować porad wykwalifikowanego lekarza. Jestem tutaj, aby cię poprowadzić, ale ważne jest, abyś skonsultował się z profesjonalistą w przypadku konkretnych pytań lub wątpliwości medycznych. Twoje dobre samopoczucie jest ważne. Upewnij się więc, że konsultujesz się z odpowiednimi ekspertami i dbasz o siebie najlepiej, jak to możliwe.

Lustro

Pokaż swój styl życia w mediach społecznościowych

Jednak w przeciwieństwie do tego stanowiska regulacyjnego, które jest bardzo podejrzliwe w stosunku do roli sieci społecznościowych, coraz więcej osób jednocześnie pragnie dzielić się swoim stylem życia w sieci. Publikując swoje zbilansowane posiłki, nadmiernie eksponując aktywność sportową i za wszelką cenę starając się podkreślić swoją sylwetkę. Jeżeli autorzy tych różnych publikacji mogą czuć się pocieszeni swoim podejściem i sposobem życia, w szczególności systemami „polubienia” i „polubienia” różnych platform cyfrowych, w ten sam sposób tworzą negatywne elementy obce dla osób podążających za ich postęp.

Rzeczywiście, poprzez nadmierne eksponowanie całkowicie zdrowego stylu życia, poprzez przedstawianie go jako powszechną i powszechną praktykę, podczas gdy w rzeczywistości jest on częściowy lub nawet epizodyczny. Stwarzamy obraz dostępu do tego ostatniego niezaprzeczalnie niedostępnego, przynajmniej dla laika, który nie zmienił jeszcze swoich nawyków żywieniowych i sportowych. Tej praktyce upiększania, dzielenia się i oddawania prawdziwego kultu jedzeniu przypisuje się nawet wymyślenie „ Jedzenie porno » (1), francuski odpowiednik pornografii spożywczej. Warto podkreślić, że nawet mając zbilansowaną dietę i uprawiając sport, każdy, nawet dietetyk-żywieniowiec, zamawia sobie Pizza lub sushi od czasu do czasu. Podobnie jak makaron gruyere to krok, który każdy może zrobić, gdy lodówka dzwoni pusta. Jednak o zagrożeniach związanych ze zdrowym stylem życia, które chcemy zdemaskować, pomija się milczeniem, twierdząc, że zaciemniłyby obraz i byłoby źle, gdyby przez jeden dzień nie ukazała się publikacja dotycząca żywności.

Portale społecznościowe

Perfekcja i poczucie winy

Podstawową konsekwencją jest to, że ludzie chcący inspirować się takim stylem życia, przyjmują jego postrzeganie jako nieskrępowanej „doskonałości”. Nawet wywołując poczucie winy u niektórych delikatnych osób, które stosują całkiem przyzwoitą dietę, przekonując je, aby w rzeczywistości prowadziły styl życia składający się z niezdrowego jedzenia i bezczynności. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Pittsburghu (2), opublikowane 5 maja 2017 r., sugeruje korelację pomiędzy uzależnieniem od sieci społecznościowych a zaburzeniami odżywiania (anoreksja, bulimia, ortoreksja itp.). Nadmierna ekspozycja na zajęcia fitness i doskonale zbilansowaną dietę zwiększają ryzyko wystąpienia zaburzeń odżywiania o około 250%.

Jednakże w wywiadzie dla Madame Figaro (3) socjolog Antonia Casilli potwierdza, że ​​badanie to nie pokazuje „ korelacja ”, czyli związek przyczynowo-skutkowy między sieciami społecznościowymi a zaburzeniami odżywiania. A raczej związek stowarzyszenia » co można wytłumaczyć faktem, że osoba mająca problemy z jedzeniem będzie chętniej narażać się na inny zdrowy tryb życia. Ponadto z badania wynika, że ​​osoby narażone na zaburzenia to często młodsze pokolenia (18-35 lat), jednak główną cechą tego pokolenia jest posiadanie bardziej zaawansowanych niż poprzednie zainteresowań społecznych estetyką i obrazem siebie. Socjolog podkreśla zatem niebezpieczeństwo przypisania odpowiedzialności za zaburzenia odżywiania sieciom społecznościowym, przy czym to drugie jest znacznie bardziej złożone. Może być generowany przez zwykły brak infrastruktury zdrowotnej, który skłania ludzi do szukania pomocy w Internecie, atmosferę konkurencji w firmie itp. Zaburzenia odżywiania bardzo często wynikają z bardzo osobistych doświadczeń.

Sieci społecznościowe i zdrowie dietetyczne nie są przeciwne

TO sieci społecznościowe nie są zatem wrogami zdrowia jedzenie. Należy mieć świadomość szkodliwych skutków, jakie mogą one wywołać odpowiednie zachowanie jest z pewnością ważne; ale tak jak umiarkowane przyczyny, które można im przypisać. Trzeba spojrzeć na przyczyny i skutki zaburzeń odżywiania z perspektywy czasu niezbędna nauka.

Sieci społecznościowe są również źródłem pozytywnych efektów, które są mniej podkreślane. Oprócz ekspozycji i łatwości dostępu, jakie zapewniają do praktyk zdrowego stylu życia, mogą okazać się korzystnym narzędziem w przypadku kilku zaburzeń odżywiania.

Młoda Kanadyjka Jordane Giguère w wywiadzie dla Huffingtonpost (4) mówi, że dzięki kontu na Instagramie stopniowo wychodziła z anoreksji. Publikując swoje uczucia i mając niezachwiane wsparcie społeczności liczącej tysiąc osób, młoda kobieta mogła przetrwać i poczuć wsparcie. Wsparcie i otoczenie są bardzo ważnymi czynnikami w leczeniu zaburzeń odżywiania. W tym samym duchu publikacja zdjęcia Rachel Legrain-Trapani (byłej Miss Francji 2007) przedstawiającego ją 10 lat po wyborze mogła uspokoić wiele kobiet na temat ewolucji ciała w wieku od 18 do 28 lat. Takie podejście tej ostatniej jest godne pochwały. „Chciałam powiedzieć: nie panikujcie dziewczyny, jestem jak Wy, wychodząc z oddziału położniczego, nie założyłam z powrotem spodni 36, jestem normalną 28-letnia kobieta, mama” (5).

Sieci społecznościowe działają zatem obosiecznie – podsumowuje Caroline Pesant, pediatra specjalizująca się w zaburzeniach odżywiania. Mogą być wektorem zachęty do zdrowego życia i w najpoważniejszych przypadkach do zakończenia choroby, ale mogą też być uzasadnieniem symbiozy, jaką odczuwa się ze swoją chorobą poszukując wsparcia, co może spowodować, że pacjent naprawdę wpaść w pułapkę.

Sieci to przede wszystkim narzędzia. Jak każde narzędzie, robią to, co je zrobisz. Aby mądrze z nich korzystać, należy zdawać sobie sprawę z ich wad i zalet.

(1) Czym jest porno kulinarne? – RestoConnection – 9.11.2015
(2) Dziennik Akademii Żywienia i Dietetyki – 5.05.2017
(3) Czy media społecznościowe promują zaburzenia odżywiania? – Pani Figaro – 19.05.2017
(4) Instagram sposobem na walkę z zaburzeniami odżywiania – HuffingtonPost – 22.08.2016
(5) Rachel Legrain-Trapani, Miss Francji 2007, ofiara zawstydzania ciała – Youtube: Brut. – 23.06.2017