Podejście behawioralne i waga emocjonalna

[Artykuł zaktualizowany dnia 06/11/2023]

W czasach, gdy społeczeństwo stopniowo zaczyna rozumieć nonsens, jaki reprezentuje dieta, należy zadać sobie właściwe pytania: czy możemy odżywiać się w oparciu o „liczenie kalorii” i zbilansowaną dietę?

Przed czytaniem dalej

Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale pasjonuję się odżywianiem i zdrowiem.

Artykuły, które znajdziesz na mojej stronie, są wynikiem dogłębnych badań, którymi chciałbym się z Tobą podzielić. Chciałbym jednak podkreślić, że nie jestem specjalistą w dziedzinie zdrowia i że moje porady nie powinny w żaden sposób zastępować porad wykwalifikowanego lekarza. Jestem tutaj, aby cię poprowadzić, ale ważne jest, abyś skonsultował się z profesjonalistą w przypadku konkretnych pytań lub wątpliwości medycznych. Twoje dobre samopoczucie jest ważne. Upewnij się więc, że konsultujesz się z odpowiednimi ekspertami i dbasz o siebie najlepiej, jak to możliwe.

Czy nasza dieta ma jakikolwiek sens, jeśli jest odcięta od potrzeb cielesnych, ale także od pragnień i przyjemności jedzenia?

Jasne, że nie!

Jeśli będziemy uparcie połykać kilogramy kalorii, a nie jedzenia, kończąc posiłki owocami i jogurtem, aby uzyskać odpowiednią ilość, ryzykujemy długą walkę z wagą i popadnięcie w zaburzenia odżywiania.

Oczywiście nie twierdzę, że zbilansowana dieta, skojarzenia i wybór pożywienia nie są ważne, ale raczej, że nie powinniśmy zaniedbywać naszego sposobu odżywiania i naszego stosunku do jedzenia. Moim zdaniem w procesie odchudzania zrozumienie swoich „zachowań żywieniowych” i dostosowanie ich, a także próba poprawy sposobu odżywiania stanowi co najmniej 50% pracy!

Ananas

Na nasze zachowania żywieniowe wpływa wiele czynników

Genetyka, nasz system regulacji głodu/sytości (i to, czy go słuchamy, czy nie), nasz sposób jedzenia (zwłaszcza prędkość, z jaką jemy), czynniki psychologiczne, zwłaszcza złe radzenie sobie ze stresem i emocjami, ale także obraz siebie, czynniki społeczne -czynniki kulturowe, nasze środowisko itp. Konieczne będzie zatem pozytywne zmodyfikowanie naszych zachowań żywieniowych, aby pracować nad czynnikami, które można modyfikować.

Dokładnie, jeśli jesteśmy szczególnie zainteresowani zarządzaniem stresem i emocjami, wiele osób ma trudności i nie opracowało „zestawu narzędzi”, aby dowiedzieć się, jak sobie z nimi radzić.

Ich główne narzędzie zarządzania emocjami może wówczas skupić się na jedzeniu. Zwykle objawia się to poprzez spożywanie pokarmów mających na celu uspokojenie nadmiaru emocji lub określonej emocji. Często to jedzenie jest spożywane niemal automatycznie, czasami kompulsywnie, bez prawdziwej obecności i bez przyjemności. Samo w sobie okazjonalne wykorzystanie jedzenia do radzenia sobie ze stresem, samotnością, niepokojem, zmęczeniem… nie jest problematyczne… o ile nie jest to nasze jedyne narzędzie zarządzania. Kto nigdy nie zaatakował słynnych, dobrze znanych kremowych lodów, aby zająć depresyjny wieczór?

zjeść lody

Kiedy nieprzyjemne emocje nasilają się lub przeciągają, a nasz zestaw narzędzi do radzenia sobie ze stresem/emocjami jest pusty, pokusa otwarcia drzwi lodówki może szybko stać się automatyczna.

Jeśli więc jedna lub więcej nieprzyjemnych emocji (na przykład stres) będzie systematycznie generować konsumpcję jedzenia, nieuchronnie doprowadzi to do przyrostu masy ciała i zakłóceń w naszym organizmie. Będziemy postrzegać tę postawę kompensacji jako niezbędną do radzenia sobie ze stresem/emocjami. Będzie to miało również efekt uboczny w postaci dodania poczucia winy do emocji postrzeganych jako negatywne. Ryzyko polega na gromadzeniu „emocjonalnych” kilogramów.

Proces przywracania równowagi dietetycznej (w najlepszym przypadku) lub w najgorszym przypadku dieta nie pozwolą żadnemu z nich na osiągnięcie długotrwałej utraty wagi. Podobnie jak palacz, który chce rzucić palenie, konieczne jest opracowanie nowych zasobów, aby inaczej radzić sobie ze stresem/emocjami. Jeśli kontrola diety zostanie uznana za priorytet w celu utraty wagi, automatyczna reakcja żywieniowa powróci przy najmniejszej okazji. Siła woli i motywacja pozwolą ci „utrzymać” to zachowanie na dystans przez jakiś czas, ale będzie to tylko tymczasowe. Oczywiście pierwszym podejściem nie powinno być przywracanie równowagi w diecie (oczywiście jeśli chodzi o spożycie pokarmu kierowane emocjami!), ale raczej podejście behawioralne.

Zamiast proponować kolejną strategię kontroli żywności, znacznie bardziej istotna jest praca w trzech osiach

  • Kwestionuj swój związek z jedzeniem i sposób odżywiania się i staraj się je poprawić! Bardzo pomocnych w tym temacie jest wiele lektur, w szczególności książki znanego doktora APFELDORFERA („Jedzenie w spokoju”, „Odchudzanie jest w głowie” i inne).
  • Korzystanie ze wskazówek, aby zmusić się do poświęcenia czasu na jedzenie i zwrócenia większej uwagi na uczucie głodu i sytości (poprzez ćwiczenia na skali głodu i sytości) to „projekty życiowe”, jak moglibyśmy je nazwać, które można zainicjować u dietetyka i które są bardzo wzbogacające, ponieważ nie możemy nauczyć się lepiej regulować siebie, jeśli nie zaczniemy od lepszego słuchania siebie…
  • Praca (jeśli można to nazwać pracą), aby na nowo odkryć przyjemność z jedzenia (czasami wiąże się to ze sporządzeniem listy popularnych potraw i ponownym wprowadzeniem ich do diety, gdy już ich nie ma), a także poszukiwaniem sensu w naszej diecie. Często w tym momencie konieczne jest uczynienie go bardziej jakościowym niż ilościowym. Interesujące może być także odwiedzenie większej liczby lokalnych producentów, aby ponownie rozważyć kwestię żywności jako całości, od nasionka po talerz.
  • A przede wszystkim staraj się opracować zestaw narzędzi na stres i/lub emocje, które sprawiają nam trudności (przez narzędzie zarządzania musimy rozumieć każdą czynność, która pozwala nam poczuć się później lepiej niż wcześniej). Tutaj właśnie ma swoje miejsce połączenie wsparcia dietetyki behawioralnej i podejść takich jak sofrologia, hipnoza, medytacja uważności, spójność serca i inne.

Dla kompleksowej i naprawdę skutecznej opieki konieczne jest zatem, aby osoba rozpoznająca te problemy miała wsparcie profesjonalisty z kilkoma sznurkami na karku lub zawodów uzupełniających. Niezbędne jest również przyjęcie globalnego podejścia behawioralnego, które w razie potrzeby uzupełnione będzie poradami dotyczącymi zbilansowanej diety, które jednak należy postrzegać jako uzupełnienie, a nie priorytet (w przeciwnym razie przyniosłoby to efekt przeciwny do zamierzonego).